Niepozorna, kameralna, ale jakże wyjątkowa i przytulna galeria Ispiny gościła wczoraj duet doskonały – małżeństwo Zofię i Andrzeja Tylków, których wystawę prac „Madonny i Anioły” zainaugurował zorganizowany przez Stowarzyszenie wernisaż.
Ona – z wykształcenia polonistka, on – inżynier, odnaleźli wspólną pasję w tworzeniu ikon. Prace swe wykonują jednak według własnej „receptury”, autorską metodą na desce w stu procentach dębowej. Pani Zofia nie tylko porzuciła pisane, ale również stała się artystycznym samoukiem, samodzielnie stawiając kroki od początku. Mąż z kolei, rzeźbi w drewnie, przygotowuje deski, które niejednokrotnie dyktują wzór późniejszej ikony. Jest również wsparciem i krytykiem podczas pracy żony. Owoc ich współpracy można obecnie oglądać w Galerii Ispiny.
Ściany galerii zdobią Madonny w wielu obliczach, a także anioły – zarówno te klasyczne, jak i wiele przedstawionych w niecodziennym wydaniu, a przeniesione do codziennej rzeczywistości. Anioły, które troszczą się nie tylko o ludzi, ale i zwierzęta. Autorzy bez wątpienia potrafią zaskoczyć i zaintrygować, przedstawiając choćby sensualny wizerunek anioła.
Zofia i Andrzej Tylek są mieszkańcami pobliskich Winiar, a obecna wystawa nie jest pierwszą jaką mieliśmy okazję gościć w naszym mieście, mamy również nadzieję, że nie ostatnią. W swoim dorobku mają oni wiele wystaw zorganizowanych w całej Małopolsce i nie tylko.
Odwiedzając galerię Ispiny warto również zwrócić uwagę na drugą jej ścianę, gdzie znajduje się stała wystawa prac w głównej mierze dobczyckich artystów.