Emocje i wzruszenie nie do opisania towarzyszyły zakończeniu prawie 800-km biegu Natalii Lińczowskiej, która w sobotnie popołudnie 11 lutego przekroczyła upragnioną metę w Stadnikach – swojej rodzinnej miejscowości. Natalia po raz kolejny pokazała, że ma nie tylko siłę, ale również wielkie serce. Serce, które tym razem podarowała Krzysiowi i Patrykowi, podejmując się przemierzenia Polski wzdłuż, biegnąc i jadąc na rowerze.
W sobotę witali ją wzruszeni mieszkańcy, rodzina, przyjaciele, nauczyciele i władze. W Dobczycach, przy akompaniamencie Orkiestry Dętej „Dobczyce”, odśpiewali oni gromkie sto lat, a na ostatnim odcinku trasy towarzyszyło jej grono lokalnych biegaczy z Rozbieganych Dobczyc i Gdów Proud Runers. W rodzinnych Stadnikach, Natalia przekraczając linię mety uściskać mogła, jak sama mówiła, dwie największe motywacje, które pozwoliły jej przebiec ten niebagatelny dystans – Krzysia i Patryka. To dla nich podjęła się tego wyzwania, propagując w kraju problem leczenia osób cierpiących na chorobę Niemmana Pica typu C, jak w przypadku Krzysia, czy porywając do tańca całą Polskę dla Patryka.
Wspaniałą niespodziankę sprawili Natalii mieszkańcy Stadnik, organizując w Szkole Podstawowej podsumowanie akcji i rodzinny piknik. Nie zabrakło licznych uścisków, gratulacji i podziękowań. Symboliczne serce autorstwa Bartosza Kosiora wręczył Natalii burmistrz Paweł Machnicki, podkreślając jak bardzo jesteśmy dumni jako społeczność z jej działań. Sama Natalia opowiedziała nie tylko o akcji, ale też o trudnych chwilach, które udało jej się przezwyciężyć dzięki dwóm małym bohaterom, dla których dedykowała bieg.
Jesteśmy pewni, że to nie ostatnia taka inicjatywa Natalii, której towarzyszy niezwykły zapał i chęć niesienia pomocy innym. W tej jednak chwili życzymy zasłużonego odpoczynku i regeneracji sił.