Ryk silników i echa niedzielnej imprezy jeszcze długo słychać będzie w Dobczycach. „Rajdowa Walentynka dla Patryka” okazała się bowiem wielkim sukcesem. Miłośnicy motoryzacji tłumnie przybyli pod koronę zapory by poczuć dreszczyk emocji, zarówno kibicując startującym w Rally Sprincie załogom, jak i zasiadając na fotelu pilota w profesjonalnej rajdówce. A przejechać się można było najmocniejszymi samochodami rajdowymi - Mitsubishi Lancerem Evolution czy Subaru Imprezą i nieco mniejszymi, lecz równie widowiskowymi – m.in. Citroenem Saxo, Hondą Civic oraz samochodami terenowymi udostępnionymi przez Myślenicki Klub Motorowy i indywidualnych kierowców. Nie lada gratką była możliwość przejazdu Rally Fighterem - czterystu konnym „potworem” z silnikiem Corvetty. Dla najmłodszych uczestników imprezy animacje i słodkie niespodzianki przygotowała Animatoria Agnieszka Biela, a pamiątkowe zdjęcia z bohaterami Star Wars można było zrobić dzięki Polish Garrison Polonia Minor Squad.