To chyba jeden z najważniejszych wyjazdów w jakim uczestniczyły dzieci z Klubu Kulturalnego Kibica działającego przy bibliotece w Dobczycach. Usiedliśmy razem z kibicami drużyny której nie kibicujemy i to obok jej najbardziej zagorzałych fanów i mogliśmy swobodnie kibicować naszej drużynie. Da się? Okazało się, że tak.
To był drugi wyjazdowy mecz zorganizowany przez Klub Kulturalnego Kibica, a zarazem 43 w ogóle. Dzięki staraniom klubu udało się pojechać na mecz do Niecieczy ok. 100 km od Dobczyc na mecz Ekstraklasy między Termaliką, a Wisłą. Emocje związane z wyjazdem były ogromne i udzieliły się wszystkim ponad 50. Uczestnikom tej wyprawy. Odwiedziliśmy piękny (i pełny kibiców) stadion, zobaczyliśmy świetny mecz (sześć bramek), a w dodatku niektórzy spotkali się z samą panią Prezes. Na „wyciągnięcie ręki” mieliśmy piłkarzy… A przed meczem odwiedziliśmy piękną bibliotekę w Dąbrowie Tarnowskiej i zaprzyjaźnioną dyrektor panią Jadwigę Kusior.
Ruszamy z Dobczyc, naszego małego kilkutysięcznego miasta.. Po kilkunastu kilometrach wjeżdżamy na dwupasmową autostradę w kierunku Tarnowa. Po odwiedzinach w bibliotece w Dąbrowie Tarnowskiej ruszamy, mijając Żabno (miejscowości porównywalne wielkością do Dobczyc) w kierunku Niecieczy. Wąska droga, wokół niej pola, nieliczne domy. A z oddali wyłania się najważniejsze miejsce miejscowości. Może nie tyle najważniejsze, co najpopularniejsze, a na pewno najładniejsze. Już z odległości kilku kilometrów widać jupitery rozświetlające stadion – arenę klubu Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Ten klub to ewenement piłkarski w skali Polski, a nawet Europy. Dzięki świetnemu zarządzaniu, kilkusetosobowa wieś doczekała się klubu w Ekstraklasie. Wszystko dzięki firmie, która w swoim logo ma słonika: Bruk-Bet, producentowi m. in. kostki brukowej. Firma w całości pokryła koszty budowy nowego stadionu i zbudowała go w kilka miesięcy. Ale za firmą stoją ludzie. To przede wszystkim pani Danuta Witkowska, którą mieliśmy możliwość osobiście poznać. Delegacja w składzie koordynator klubu Paweł Piwowarczyk oraz uczestnicy wyjazdu - Jakub Wojtan i Dawid Niedbach udała się po meczu do strefy VIP i w najpiękniejsze miejsce stadionu (balkonik z piłkami), by podziękować pani Prezes za możliwość naszej wizyty na stadionie.
Zasiedliśmy na trybunie tuż przy samej murawie, jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko boiska i piłkarzy Wśród nas siedzieli kibice Termaliki. Byli bardzo życzliwi, a my mogliśmy swobodnie cieszyć się z bramek naszej drużyny i jej kibicować. Cieszymy się, że mogliśmy uczestniczyć w takiej piłkarskiej i kibicowskiej uczcie. Radosnym, kulturalnym śpiewom nie było końca. Pozdrawialiśmy także kibiców Termaliki, którzy mimo porażki odwzajemniali naszą życzliwość. Życzymy sobie, by w Polsce było więcej takich stadionów.
Klub Kulturalnego Kibica
Fot. Ewa Wojtan, Paweł Piwowarczyk