Przyjaciele z Versmold, którzy w niedzielę przed godziną 10 opuścili nasze miasto, dopiero na drugą w nocy byli w domu.
- "Choć droga była naprawdę uciążliwa, ze względu na duży ruch i korki, jak się pomyśli o wspaniałym pobycie w Dobczycach, jest się na nowo w pełni sił - pisał zaraz po przyjeżdzie Horst Hardiek - zastępca burmistrza Versmold.
Mamy nadzieję, że wrażenia zostaną jeszcze na długo w pamięci naszych gości.